Autor |
Wiadomość |
MistrzGry
Mistrz Gry
Dołączył: 03 Sty 2016
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Obóz |
|
Obóz a dookoła jakieś krzaki, trawa, kilka drzew i inne bajery. Na środku pali się ognisko, a obok niego siedzi kilku podróżników, którzy dobrali się w drużynę. Ich planem jest upolowanie groźnego smoka skurwysyna, zesłanego na ten świat przez samego sługę szatana, pedofila i dzieciobójcę w jednym - Warola Kojtyłę. Powoli nastaje nowy dzień, słońce wyłania się zza horyzontu, jednak równie szybko czarne chmury zachodzą niebo, a z niego zaczyna kropić deszcz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MistrzGry dnia Śro 0:05, 06 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 0:05, 06 Sty 2016 |
|
 |
|
 |
Jebeddo Turen
Gracz
Dołączył: 03 Sty 2016
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Anon
|
|
|
|
Wstaję i sie przeciągam, omiatam wzrokiem obóz. Nakładam na łep kaptur.
>Pobudka kurwy czas dojebać tego smoka, nie ma spania.
Drapie sie po dupie i wsiadam na kuca xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:08, 06 Sty 2016 |
|
 |
Uthred
Administrator
Dołączył: 03 Sty 2016
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Anon
|
|
|
|
Czyjś głos. Czyjś jebany głos znowu mnie obudził. Otwieram oczy, a tu ten jebany Gnom, Dżepetto. Mogłem sobie jeszcze trochę pospać, ale nieeee. No kurwa. Wstaję i przeciągam się. Zakładam zbroję, zwijam swoje posłanie i wkładam je do juków przytroczonych do mojego konia. Odwracam się w stronę Jebeddo i mówię:
>A żeby Jasiu wrócił i Cię wyruchał chuju, po co mnie budziłeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:12, 06 Sty 2016 |
|
 |
Kmxx Ópa
Gracz
Dołączył: 04 Sty 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Anon
|
|
|
|
Znowu nie spałem całą noc, zresztą jak zwykle.
Wstaje i mówię:
>Może na początek jakąś strategie byśmy ułożyli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:18, 06 Sty 2016 |
|
 |
Fryderyk Waza
Gracz
Dołączył: 03 Sty 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Budzi mnie wbijający się w uszy krzyk, powoli zwlekam się z poslania, Jebeddo pierdoli coś o wyruszaniu.
>Wyruszać na głodnego, chyba cię pojebało, zjedzmy i ułóżmy strategie tak jak Kmxx proponuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:21, 06 Sty 2016 |
|
 |
Gruul
Gracz
Dołączył: 03 Sty 2016
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wstaję, przeciągam się, drapię po dupie i, nadal siedząc na posłaniu, zaczynam jeść kawał suszonego mięsa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:24, 06 Sty 2016 |
|
 |
Gadzilla
Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Anon
|
|
|
|
Słysze jakieś dźwięki sprzed mojego namiotu jednak cieżko jest mi zrozumieć o czym reszta szajki rozmawia gdyż jestem skupiony na próbie otworzenia słoika paznokaciami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:28, 06 Sty 2016 |
|
 |
Benjameen Cooper
Gracz
Dołączył: 04 Sty 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Anon
|
|
|
|
Benjee leży oparty o kłode. Patrząc w niebo oczy mu się same zamykają. Usypia i przewraca się na drugą strone gdy nagle zaczyna padać.
>Gurwa Dżepetto jeśli znowu na mnie sikasz to ci jajca odgryze.
Mówi Ben zaspanym głosem przykrywając się swoim płaszczem. Śpi dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:32, 06 Sty 2016 |
|
 |
Cwel
Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Anon
|
|
|
|
Budzi mnie słońce, znów spałem na dworze. Nakładam palto i idę do lasu się wysrać. Kopię dołek rękami i siadam w kucki. Oddaje stolec i zasłaniam go liśćmi nie zakopując jako pułapkę. Wracam do obozu i mówię.
>Gdzie jeść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:34, 06 Sty 2016 |
|
 |
MistrzGry
Mistrz Gry
Dołączył: 03 Sty 2016
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Deszcz nakurwiał coraz bardziej, tak samo jak obozowicze kurwili na siebie nawzajem. Jedni chcieli ułożyć plan, inni po prostu najebać smokowi. Wypowiedziane nawet zostało imię tego, którego imienia się nie wymawia, bo jeszcze przyjdzie - Jasia. Smok podobno kręcił się w górach, a do gór droga była prosta. Cały czas na północ, aż ujrzy się Wieżę Prządlego, miejsce przystanku podróżników. Wieża tak naprawdę jest klasztorem, w którego piwnicach uwięzione są małe dzieci. Oczywiście nie trzeba dopominać, że jest to klasztor czczący Warola Kojtyłę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:39, 06 Sty 2016 |
|
 |
Gruul
Gracz
Dołączył: 03 Sty 2016
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
[23:43] <Benjee> Wstaję. Drapię sie po jajach i patrzę gdzie Dżepetto zostawił swoją latającą kulkę. W między czasie krzyczę: >E mamy jakieś żarcie? Może Cweluch ma coś w namiocie. | Wchodzę do namiotu.
[23:44] <Cwel> Widząc Benjego wchodzącego do namiotu lecę za nim. >Czyj to namiot mój czy twój?
[23:45] <Fryderyk_Waza> >Ale spokojnie Cwel, przecież musimy coś jeść a tylko ty masz żarcie
[23:48] <Gadzilla> Słysze głos cwela instynktownie kojarzy mi się z głosem samców beta i wybiegam w jego strone krzycząc >ty cwelu jebany i zaczynam patrzeć mu prosto w oczy bez mrugania
[23:49] <Gruul_> Przyglądam się wszystkiemu z daleka dopijając piwo i ocierając sobie pysk ręką
[23:49] == Szarak [webchat@082139026116.olsztyn.vectranet.pl] has joined #przemorpg
[23:49] == Gadzilla [webchat@082139026116.olsztyn.vectranet.pl] has quit [Quit: Page closed]
[23:50] <Jebeddo_Turen> patrze na tych ciumcioków i słów mi brakuje, wyciągam suchara lembas z kieszeni i siedząc na kucu wpierdalam. Idziecie dziady czy nie? bedziemy tutaj tak sterczeć?
[23:52] <Kmxx__Opa> Wsiadam na mojego niedźwiedzia i mówię: >Jebeddo ma racje, ruszajmy
[23:55] * Jebeddo_Turen slaps Silyndril around a bit with a large fishbot
[23:55] == MistrzGry changed the topic of #przemorpg to: Smok Warola Kojtyły
[23:55] * Cwel slaps Silyndril around a bit with a large fishbot
[23:56] <Uthred> Siadam na dupie, podczas gdy połowa 'drużyny' chce wejść do namiotu cwela, a druga chce wymyślić jakąś strategie. Patrze na wszystkich z pogardą i mówię: >Pośpieszcie się kurwa, bo całego dnia nie mamy.
[23:57] <@MistrzGry> Drużyna podzieliła się na dwa obozy, jedni chcieli dalej napierdalać smoka, a drudzy zrobili postęp - chcieli się nażreć. Uthred miał rację, nie było całego dnia, a w czasie zimy dzień trwa dwa razy krócej. Lepiej dotrzeć do wieży przed zachodem słońca.
[23:58] <Benjee> Wychodzę z namiotu cwela i patrzę na tego jebango gnoma Dżepetta. >Ej chłopaki on ma suchary! Szybko bo zmokną od tego deszczu!
[00:00] <Cwel> Patrzę w oczy Gadzilli i widzę, że zachodzą mu łzami od nie mrugania. Śmieję się i mówię: Dziubasku bo zapalenia spojówek dostaniesz. Daje mu całusa w policzek i wybiegam po Lembasy. Używając zręczności zabieram sucharka i idę na wyprawę z Kmx
[00:02] <Fryderyk_Waza> Widząc że Cwel sobie poszedł używam genu żyda i podpierdalam mu trochę jedzenia, wychodzę z namiotu i wsiadam na konia >Dobra, jedziemy
[00:03] <Gruul_> Wstaję, przeciągam się i zakładam topór na plecy. "Ruszajmy wreszcie, należy gadzinę zajebać" krzyczę
[00:04] <Jebeddo_Turen> widząc jak cwel rzuca się na moje suchary lembas zaczynam czarować homoseksualną iluzja wujaska biliego robiącą przewrót majowy. Mam nadzieje że to odwróci jego uwagę xD
[00:06] <Kmxx__Opa> Widząc iluzje Jebeddo wzmacniam nieco jego czar. Ciekawe co się wydarzy xD.
[00:07] <Silyndril> wstaje ostatni jako że wczoraj popierdalał po lesie 12 godzin musiał się wyspać, podchodzi do namiotu "elo, macie może coś dla mnie? zaraz zdechne z głodu bo wczoraj nic nie znalazłem w tym lesie""
[00:09] <Szarak> slina cwela nie zrobila na mnie wrazenia kolejna kropla deszczu pomyślalem natomiast czuje dobrze ze przegonilem go z jego ziemii natomiast w oczy rzucil mi sie mały gnom który od poczatku podrozy wydawal sie czyms ciekawym wiec ruszylem w jego strone udajac sie z kompania
[00:10] <Uthred> Wkurwiony wsiadam na swojego konia i kieruję go w stronę Dżepetta. Gdy już podjechałem wystarczająco blisko niego, jebłem mu z liścia w tył głowy i powiedziałem: "Ruszaj się kurwa, a nie swojego ojca nam pokazujesz"
[00:11] <@MistrzGry> ===== Rzuty =====
[00:11] <@MistrzGry> Cwel - Zręczność = 5 | nie powiodło się
[00:11] <@MistrzGry> Cwel - Inteligencja = 4 | udało się uniknąć wpływu iluzji na umysł
[00:11] <@MistrzGry> === Post ===
[00:13] <@MistrzGry> Cwel postanowił rzucić się na suchary swego gnomiego kolegi, jednak ten w ostatnim momencie się odsunął i rzucił iluzję, którą jeszcze inny kompan dla żartów wzmocnił. Widok wujaszka Billego nie podziałał jednak na tak inteligentną bestię jak Cwel, bowiem ten wiedział, że takie cuda nie pojawiają się ot tak.
[00:13] <Benjee> Burczy mi w brzuchu jakbym nie jadł od urodzenia, wsiadam na kuca dżepetta, łapię lewą łapą za jego malutki brzuszek a prawą próbuję zajebać suchary. Jak to wygląda, dwu metrowy blondyn i malutki gnomek na kucyku xD >jedziemy chuje czy nie?!
[00:14] <Silyndril> ((gdzie kto jest?))
[00:15] <Cwel> Wsiadam na osła i idę za Kmxem głodny
[00:15] <Fryderyk_Waza> ((Cylinder, pytaj tutaj o takie rzeczy --> [link widoczny dla zalogowanych]))
[00:16] <Fryderyk_Waza> Kopie ostrogami konia >Dobra chujki, juz dawno powinniśmy być w drodze
[00:17] <Gruul_> Ja jestem gotowy do drogi
[00:18] <Jebeddo_Turen> Trzymaj sie Benjamin zaraz wyruszysz w podróż swego życia xD
[00:18] == Uthred_ [webchat@78-131-216-130.tktelekom.pl] has joined #przemorpg
[00:18] <Uthred> (Proszę nie zwracać na niego uwagi, dziękuję)
[00:19] <Kmxx__Opa> >Ok, niech jeszcze ostatnie osoby się pozbierają i ruszamy.
[00:20] <Silyndril> jako że dopiero wstałem to nie zorientowałem sie że w namiocie nikogo nie ma i trzymając sie za brzuch wskakuje na kuca łapiąc go za ogon, na ktorym siedzi dzepetto i banjee "e kurwa, nie zapomnieliscie o kims?!"
[00:20] == Cwel [webchat@agsp72.neoplus.adsl.tpnet.pl] has quit [Quit: Page closed]
[00:22] <Szarak> widząc jak uthred atakuje gnoma przyspieszam kroku w jego strone i lapie dzepetta pod pache >Przy mnie jesteś bezpieczny magiku i dreptamy w strone wiezy
[00:24] <Uthred> Widząc Szaraka, który zabrał drogiego mi Gnoma, wkurwiłem się, podszedłem do konia i wsiadłem na niego. Chwyciłem za uzdę kuca od Dżepetta i krzyknąłem: "Kto ostatni pod wieżą ten pedał!"
[00:25] <Jebeddo_Turen> Widząc jak nieporadne jest to kurwa społeczeństwo puszczam śmierdzącego bączura i znikam w oparach gęstego dymu
[00:25] == Jebeddo_Turen [webchat@host-81-190-227-210.wroclaw.mm.pl] has quit [Quit: Page closed]
[00:25] <Benjee> [[RIP IN PEACE DZEPETTO]]
[00:26] <@MistrzGry> Ci co mieli się napierdalać ponapierdalali się wystarczająco, a potem wraz z resztą ruszyli powoli w stronę wieży. W sumie chuj wie po co do niej iść, bo tam czczą Warola, wystarczy ją znaleźć, ominąć szerokim łukiem i zapierdalać w góry szukać smoka.
[00:26] == Uthred [webchat@78-131-216-130.tktelekom.pl] has quit [Quit: Page closed]
[00:26] <Uthred_> [jbc to tu jestem]
[00:29] <Benjee> Siedząc na kucu dzepetta posuwam się do przodu żeby sliyndril usiadł zaraz za mną. Dzpetto zniknął, sucharów nie ma, jestem wkurwiony. Jeszcze Uthred prowadzi mojego kuca i nie mogę sobie pobrykać na kucu po łące ehh gnomy. >To gdzie idziemy? | pytam głupio
[00:30] <Fryderyk_Waza> >Do wieży, biedne dzieci więzione przez wyznawców Warola nie mogą pozostać tam na zawsze
[00:31] <Gruul_> Ruszajmy zatem do wieży ich zajebać - ryknąłem groźnie
[00:33] <Kmxx__Opa> >No ruszajmy w końcu. Rzucam czar przyśpieszenia na mojego niedźwiedzia[rzut] i ruszam.
[00:33] <Silyndril> okrecam się w prawidłową strone jechania na kucu, podczas okręcania się łapie sie za głowe "tylko nie za szybko bo mam chorobe lokomocyjną, oslo masz coś przekąsić benjee?"
[00:35] <Szarak> Ryk mojego pobratymca wprowadzil mnie w bojowy nastrój , ruszyłem żwawym krokiem w strone wieży mamrocząc pod nosem coś o Warolu, że mnie oszukał
[00:36] <Uthred_> Gdy moja zjebana drużyna w końcu ruszyła, puściłem uzdy byłego kuca Dżepetta i zacząłem mówić: "Plan jest taki, wchodzimy, masakrujemy wszystko co się rusza i zbieramy wartościowe rzeczy"
[00:38] <@MistrzGry> Cholernie niezorganizowana banda w końcu się ogarnęła i wszyscy ruszyli wykrzykując jedno hasło "Walę Warola! x-D" albo "Warol jest dla mnie najgorszy", co akurat im ślina na jezyk przyniosła. Nie minęło kilka godzin, a wieżę było widać w oddali. Na oko do niej została jakaś godzina drogi.
[00:41] <Benjee> Gdy Uthred w koncu puscił mojego kuca, zaśmiałem sie głośno. >Nie mam żarcia ale czymej się elfku jedziemy sobie pobrykać | Tak więc kopie kuca w udźce kuca i zaczynam robić kółka na nim w okół całej drużyny >WJO KUCYKU WJO!
[00:43] <Fryderyk_Waza> Widzę w oddali wieżę i zaczynam szykować się do potencjalnej bitki, po dojechaniu nie pierdole się z czajeniem tylko wyłamuję kopniakiem drzwi i z okrzykiem >HA kurwa, nie spodziewalismcie się mnie tak wczesnie, wchodze do środka
[00:46] <Gruul_> Wyjmuję topór, biere rozpęd i wbijam z bara przez portal, najbliższego mnicha napierdalam toporem
[00:47] <Kmxx__Opa> Wchodze do środka, Rzucam się w środek walki i rzucam obszarowy czar na okolicznych mnichów.
[00:48] <Silyndril> gdy kuc zaczyna brykać objawia mi sie choroba lokomocyjna i mówie przez zęby "o kurwa stary" po czym zrzygałem sie do dupy kucowi, gdy dojechalismy na miejsce rzucam sie na miękką trawe i całuje ziemie "wreszcie"
[00:49] <Szarak> biegnąc w strone klasztoru próbuje podnieść leżącego silyndirila i użyć go jako taranu na mnichach
[00:51] <Uthred_> Gdy wszyscy już weszli do klasztoru, ja cichutko zacząłem okrążąć wieżę w poszukiwaniu ukrytego wejścia.
[00:52] <@MistrzGry> === RZUTY === Gruul - siła - 3 - akcja się udała | KMX - Int - 7 - nie powiodło się | Gadzilla - Siła 7 - Powiodło się | Uth - Percepcja - 9 - nie powiodło się
[00:52] <@MistrzGry> ============== POST
[00:54] <@MistrzGry> ręka jest czarna. Uth próbował szczęścia w odnalezieniu sekretnego wejscia. Niestety jego zdolności poszukiwawcze zawiodły.
[00:54] <@MistrzGry> ============ KONIEC
[00:54] <@MistrzGry> A stop
[00:54] <@MistrzGry> ((JESZCZE GADZILLA)
[00:55] <@MistrzGry> Szarak chwycił za leżącego na ziemi Drilla i wbiegł do środka taranując drugiego strażnika. ten jednak jedynie się przewrócił i upuścił halabardę na ziemię. Za to Silny będzie miał sporego siniaka na łbie.
[00:57] <Benjee> Brykam sobie jeszcze na kucu przez jakiś czas aż w końcu każdy zniknął z mojego pola widzenia >O kurwa gdzie oni? Widzę klasztor >O zamek? Zsiadam z kuca głaszczę go po grzywie >kucku nie uciekaj nigdzie zaraz wrócę, ok? Wyjmuję krzemienie z kieszeni i wchodze do klasztoru, każdy się napierdala jak pojebany, ja podchodzę do pierwszego lepszego stołu z drewna i podpalam go krzemieniami >PAL SIĘ PAAAAAL! krz
[00:58] <Benjee> ((krzemienie w sensie krzesiwo xD))
[00:58] <Fryderyk_Waza> Gnany zazdrością i chęcią zemsty za to że ktoś gwałci dzieci a mnie nie zaprosił schodzę do piwnicy
[00:59] <Gruul_> dalej nakurwiam przeciwników
[01:02] <Kmxx__Opa> Widząc moją spaloną rękę leczę ją czarem uzdrowienia przy okazji oddalając się od walki.
[01:03] <Silyndril> wstaje i otrząsam sie po czym nerwowo wyciągam zza paska sztylet i stoje z nim obkręcając się wokoło w strone strażników, grożąc im na odległość
[01:04] <Szarak> lapie straznika za nogi i zaczynam kręcić się z nim z prędkością tornada
[01:06] <Uthred_> Zrezygnowany poszukiwaniem sekretnego wejścia, ściągnąłem z pleców tarczę i wyciągnąłem z pochwy miecz. Z bitewnym szałem berserkera ruszyłem do klasztoru i wbiłem miecz w krtań najbliższego przeciwnika.
[01:07] <@MistrzGry> ==== RZUTY === Gruul - sił - udane | KMXX - int - udało się | Szarak - siła - udało się | Uth - siła (5) - nie udało się
[01:07] <@MistrzGry> ===POST
[01:08] <@MistrzGry> Benjee jak gdyby nigdy nic wszedł do klasztory i zaczął podpalać drewniane stoły. Szybko rozprzestrzenił ogień, nie trwało też długo nim zbiegli się mnisi.
[01:09] <@MistrzGry> Fryderyk po dłuższej chwili natrafił zupełnie przypadkiem na schody prowadzące do lochów, przy okazji przewracając się i spadając na dół.
[01:09] <@MistrzGry> Gruul dorawał się do jednego z mnichów, którzy dopiero co przybiegli i wyrzadził mu tak poważną krzywdę, że ten postanowił sam dokończyć dzieła i się zabić.
[01:09] <@MistrzGry> KMXX pomyślnie wyleczył swoją rękę, ból ustał, a on dalej mógł rzucać czary, choć trochę osłabł.
[01:10] <@MistrzGry> Silny zaczął grozić mnichom, ale ci tylko zaczęli się śmiać i mówić - CO ON POWIEDZIAŁ? - A MASZ JUŻ SPERME?
[01:10] <@MistrzGry> Szarak złapał leżącego na ziemi strażnika i rzucił w dwóch mnichów skutecznie ich nokautując.
[01:11] <@MistrzGry> Uthred waleczniew biegł do wnętrza budynku i już miał urąbać łeb jednemu z mnichów, gdy tylko zahaczył butem o próg i się wyjebał.
[01:11] <@MistrzGry> === KONIEC
[01:11] <Benjee> Podczas gdy mnisi byli zajęci gaszeniem stołów a kompani napierdalaniem mnichów i strażników spierdalam z miejsca wypadku i plączę się po całym klasztorze szukając jakiegoś dobrego żarcia dla całej wesołej gromadki.
[01:12] <Fryderyk_Waza> Zbieram hełm i miecz z ziemi licząc na to że nikt nie widział, i idę piwnicą nasłuchując charakterystycznych jęków
[01:14] <Gruul_> Biere jakiegoś mnicha za fraki i krzycze mu w morde "Lubisz kurwo małe dziewczynki?" po czym daje mu buły na twarz
[01:17] <Kmxx__Opa> Wkurwiony tym że mój obszarowy atak się nie udał, zakradam się do mnicha od tyłu, powalam go na ziemie zabijam go jednym ciosem i z jego krwi rysuje pentagram na ziemi próbując wezwać nisko poziomowego demona
[01:17] <Silyndril> wykonuje ruchy rękoma i próbuje strzelić żółtym promieniem w twarz strażnika który sie ze mnie śmieje lecz drugi strażnik wjeżdża mi z buta w plecy co powoduje że ręka kieruje się do góry i promień strzela w sufit oślepiając wszystkich w pomieszczeniu
[01:20] <Szarak> podbiegam w orientacyjnie miejsce gdzie ostatnio widziałem mnichów i wale szabelką na oślep jak Kmicic
[01:21] <Uthred_> Po tym jak się wyjebałem, wstałem, schowałem miecz do pochwy i podszedłem do strażnika po to, aby wykurwić mu najsilniejszą bułę jaką kiedykolwiek jebłem.
[01:22] <@MistrzGry> ===RZUTY KMXX - udało się | Silny - PRZEMILCZAM | Szarak - udane | Uthred - udane|
[01:22] <@MistrzGry> ===POST
[01:22] <@MistrzGry> Benjee może by i znalazł jakieś papu, gdyby nie to, że spalił też stoły, na których wystawiona była strawa mnichów, a jak wiadomo w klasztorze są tylko dzieci i banany.
[01:23] <@MistrzGry> Fryderyk szedł przez piwnicę i widział za kratami cel małe dziewczynki i małych chłopców. Wszyscy płakali i byli półnadzy. Drzwi celi były wykonane z drewna, jednak dzieci nie miały siły ich wyważyć.
[01:23] <@MistrzGry> Gruul napierdala maga do nieprzytomności. To był ostatni z nich.
[01:24] <@MistrzGry> W końcu KMXowi powiodło się, tyle że przyzywając demona, nie wiedział że czegokolwiek by przyzwyać nie próbował to zawsze przyzwie Warola. Ten jak pojawił się w klasztorze, jak nie pierdolnął w podłoże, to aż ziemia się zatrzęsła.
[01:24] <@MistrzGry> - KTÓRY MNIE KURWA WZYWAŁ, CO? GDZIE MOJE GUMY TURBO
[01:25] <@MistrzGry> Szarak i Utherd wyżywali się na zwłokach.
[01:25] <@MistrzGry> Tymczasem Silny pierdolnął z pieruna jasnego i przy okazji zajebał z rykoszeta sobie. Ale miał szczęście, bo mnisi go dotykali i usmażył ich.
[01:25] <@MistrzGry> ===== KONIEC
[01:26] <Benjee> Wkurwiony że spaliłem całe żarcie biegne do piwnicy do Fryderyka. >Ooo drewniane drzwi? Ja się tym zajme Fredziu nie bój się. | Wyciągam krzesiwo i próbuję podpalić drzwi za którymi są dzieci.
[01:28] <Fryderyk_Waza> >Kurwa nie, zostaw. Rozpierdalam kopniakami wszystkie drzwi >Idźcie przodem dzieci, szybciej wyjdziecie
[01:30] <Gruul_> Podbiegam do demona z rykiem i bije toporem
[01:31] <Kmxx__Opa> Widząc co odjebałem ciskam w warola pociskiem z otchłani
[01:32] <Silyndril> podnosi sie i otrząsa po czym wsadza se sztylet w zęby, bo ma poparzone od pioruna dłonie i biegnie pokracko na demona próbując wbić mu sztylet w plecy
[01:33] <Szarak> odwracam się w stronę demona i rzucam słoikiem z miodem w jego strone
[01:34] <Uthred_> Kończę napierdalać do posiniaczone truchło i odwracam się w stronę Warola i krzyczę "Karol Błotnik robi mi loda!!!!"
[01:34] <@MistrzGry> ==== GRUUL - SIŁA (1) - Udało się | KMX - Int 6 - Nie udało się | | Silny - Siła 2 (jebany fart xD) - udało się | Szarak - zrę 3 - nie udało się |
[01:34] <@MistrzGry> ====POST
[01:36] <@MistrzGry> Fryderyk z Benjeem kombinowali w dwójkę jak tu otworzyć drzwi. Benjee zaczał rozniecać ogień, ale w tym samym momencie Fryderyk rozjebał drzwi. Pech chciał, że w tym momencie z celi wybiegła dziewczynka z warkoczykami, które to warkoczymi Benjee podaplił. Dziecko zajęło się ogniem i zaczeło biegać po całym lochu, płacząc przy tym przeraźliwie
[01:36] <@MistrzGry> Reszta dzieci zaczęła spierdalać na górę
[01:37] <@MistrzGry> Gruul wyjebał Warolowi z topora w nogę, i tę nogę mu upierdolił. Jednak Warol lewituje i nic mu to nie zrobiło, poza tym, że wydarł na niego mordę i wyjebał z fajerbola. - UGA BUGA SKURWYSYNIE. Gruul padł na ziemię i nie może się ruszać przez turę.
[01:37] <@MistrzGry> KMX próbując stworzyć pocisk z otchłani, przez przypadek otworzył otchłań, która zdążyła wciągnąć jego dłoń i mu ją ujebać.
[01:38] <@MistrzGry> Silny wbił Warolowi topór prosto w potylicę, demon jednak jedynie przestał lewitować i teraz śmiesznie skacze na jednej nodze. Nie zdązył się jendak obrócicić i wykurwić Silnemu.
[01:38] <@MistrzGry> Szarak chciał cisnąć miodem w Warola, jednak nie trafił i rozjebał go na ziemi.
[01:38] <@MistrzGry> Uthred usłyszał w odpowiedzi - TWÓJ STARY JAK CI WCHODZIŁ DO WANNY
[01:38] <@MistrzGry> ==== KONIEC
[01:41] <Benjee> >GURWAAA FRED POMÓŻ! Nasikaj na dziewczynkę! | Biegnę za resztą dzieci krzycząc głośno >Dzieci chodzcie do mnie, mam kucyka, możecie go pogłaskać i na nim pojeździć! | Macham w stronę wyjścia do dzieci aby je wypłoszyć z niebezpieczeństwa jakim jest Warol Kojtyla.
[01:43] <Fryderyk_Waza> >Czekaj, dzieci się przydadzą. Wyciągam drut i każe dzieciom upierdolić sobie po kawałku i próbować zadźgać Warola. >Dziewczynka niech biegnie przodem i oświetla drogę
[01:47] <Kmxx__Opa> Wyciągam moją ręke z otchłani i próbuje przyłączyć ją do ciała. Podczas tego wpadam na genialny pomysł przyzwania pod warolem roweru a z boku pędzącego samochodu.
[01:47] <Silyndril> patrze sie wrogo na demona trzymając sztylem w ryju i machając rękoma niczym bruce lee, lecz nie jadłem nic od wczoraj więc od razu wyczułem zapach rozjebanego miodu na podłodze i podbiegłem do niego próbując przy okazji rzucić magiczne łańcuchy na mnicha stojącego niedaleko miodu, a na koniec zjeść miód
[01:50] <Szarak> rozgniewany widokiem silyego wpierdalającego mój miód krzyczę ty janie pawle pierdolony i staram się rzucić jego ciałem umazanym miodkiem w noge warola
[01:51] <Uthred_> Siadam na dupie, pod którą znalazłem rewolwer z jednym nabojem i zapraszam Warola do gry w rosyjską ruletkę.
[01:51] <@MistrzGry> === RZUTY| KMX - Int (6) - nie udało się | Silny - Int (5) - nie udało się | Uthred - Nie było tam żadnego rewolweru
[01:51] <@MistrzGry> ===POST
[01:52] == Seiveril [webchat@89-66-148-200.dynamic.chello.pl] has joined #przemorpg
[01:52] <@MistrzGry> Całej gromadzie jakby się mózgi zjebały, bo jedni głupsze od drugich mieli pomysły. Jeden jakimś cudem zaczął majaczyć i widział rewolwer. Drugi zakuwał w łańcuchy trupa i lizął miód z podłogi, a trzeci pchał w otchłań drugą łapę.
[01:53] <@MistrzGry> Mieli jednak szczęście, bo w tym samym momencie na górę wbiegły dzieci, które gdy Warol ujrzał to krążenie mu tak przyśpieszyło ,że demon zaczął się wykrwawiać
[01:53] <@MistrzGry> Nie minęło długo, aż zdechł z braku energii i krwi, a dzieci zaczęły go kopać po martwym demonim cielsku
[01:53] <@MistrzGry> Podsumowując jakimś cudem udało im się przeżyć spotkanie z sługą szatana, pedofilem i największym zbrodniarzem wojennym
[01:54] <@MistrzGry> Jednak gdzieś w tle słychać było - JESZCZE TU WRÓCĘ!
[01:54] <@MistrzGry> ====
[01:54] <@MistrzGry> Wszyscy dostają po 1 punkcie atrybutów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 2:54, 06 Sty 2016 |
|
 |
Gadzilla
Dołączył: 05 Sty 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Anon
|
|
|
|
opie pedale jutro (7.01.16) ugadujemy się na 20:00-20:30 na czatboxie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gadzilla dnia Śro 23:33, 06 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 23:31, 06 Sty 2016 |
|
 |
Lupus
Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Anon
|
|
|
|
xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:56, 06 Sty 2016 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|